OŁÓWKOWY ŚWIAT

Witam.

Zapewne zastanawiacie się, co gracz komputerowy ma wspólnego z ołówkiem. Otóż bardzo dużo. Od wielu lat jestem samoukiem w zakresie rysunku. Moją pasją jest zabawa światłocieniem, formą. Staram się wiernie odwzorowywać rzeczywistość - wiem, że nie poleca się tego, ale ja mam taki styl. Poza tym często rysuję postaci z komiksów czy gier oraz architekturę. Poniżej znajdziecie moje prace, które aby uchronić przed zabójczym upływem czasu postanowiłem umieścić w sieci. 

***************************************************************************************

Z racji tego że moje szuflady nie mieszczą już wszystkich rysunków jakie stworzyłem, nie wiem który powinienem umieścić  tutaj jako pierwszy. Od czegoś jednak zacząć trzeba, tak więc poniżej taki mały widoczek, który jest wycinkiem większej panoramy. Od razu można zauważyć kilka planów, elementów i zabawę cieniem, którą ubóstwiam. Nie jest to nic specjalnego, (uważam się za totalnego amatora) aczkolwiek mam sentyment do tego typu widoczków..


Jeżeli chcecie obejrzeć rysunek w większym rozmiarze to po prostu kliknijcie na niego. Całość powstała jeszcze na studiach, kiedy to mieszkałem na stancji..  

***************************************************************************************

Poniższy rysunek to próba uchwycenia szczególnego momentu. Postaci przedstawiać raczej nie muszę. Uchwycenie emocji ołówkiem jest niezwykle trudnym wyzwaniem, tym bardziej jeżeli ma to być ludzka twarz. Do portretów nigdy nie miałem specjalnych umiejętność i takich tworów jak ten jest nie wiele w mojej "rysotece".




Od zawsze inspirowało mnie rysowanie włosów, zarostu itp. Są to elementy naszej twarzy, które na papier przenieść można na setki sposobów. Ważny, także tutaj jest cień, którym możemy ukształtować całą sylwetkę. Rysunek chciałbym zadedykować mojej babci.


***************************************************************************************

Samochody łączą się z początkami mojej przygody z ołówkiem. Moje pierwsze rysunki to modele starych aut z pierwszej połowy XX wieku. To co widzicie poniżej, to moja zabawa światłocieniem - to on odgrywa tutaj główną rolę i uwidacznia poszczególne elementy ciężarówki. Niestety wyraźnie widać nieudaną perspektywę (uważam że mogłem zrobić to lepiej).




Jak każdy mój rysunek, także i ten zaczynał się od szkicu, który robiłem od linijki i ze szczególnym zwróceniem uwagi na zachowanie proporcji. Nie wiem czy mi to wyszło, sami oceńcie. 

***************************************************************************************

Ten rysunek łączy w sobie wiele elementów, którymi chcę obdarzyć każdy projekt. Ale najbardziej chodzi mi o światłocień i szczegóły. Aby uzyskać poniższy efekt potrzebowałem około 14 godzin. Pewnie wiele osób zajmujących się rysunkiem stwierdzi że to za długo, ale ja nigdy się nie ograniczałem poprzez narzucanie sobie czegokolwiek i dzieliłem każdy rysunek na wiele drobnych części, aby każdej poświęcić tyle czasu ile tylko potrzeba, żebym mógł na koniec powiedzieć, że właśnie tak chciałem aby to wyglądało...



Rysując powyższą bazylikę chciałem osiągnąć efekt cienia, zaznaczając go w sposób delikatny, lekkimi pociągnięciami ołówka. Mam nadzieję, że całość Wam się podoba.

***************************************************************************************

Poniższy obraz ma swoją głębie, a przynajmniej w  moim zamyśle miał mieć. Na środku, na skrawku lądu jest postać, nad horyzontem słońce, które chyli się ku zachodowi. Po prawej drzewa i ich odbicie w wodzie (które mogło być lepsze).




Po raz kolejny cienie, światłocień i różne rodzaje ołówków oraz fragment większej panoramy. Mam nadzieję że ten widok nie tylko mnie skłania do refleksji..


***************************************************************************************


Jak mówiłem na początku, rysuję różne rzeczy, a rysunek poniżej prezentuje tatuaż w kształcie motyla. Niestety okazało się, że powinienem go rysować na większym formacie bo nie zmieściłem skrzydeł, ale stwierdziłem, że pozostawię go tak.




Ostry kontrast miękkiego ołówka znakomicie sprawuje się w tego typu projektach. Przypomnę tylko, że aby obejrzeć rysunek w powiększeniu wystarczy na niego kliknąć. 


***************************************************************************************

Zwierzęta to niekończąca się inspiracja dla kogoś kto rysuje ołówkiem. Każdy gatunek można przedstawić na setki sposobów, uchwycić różne chwile i podkreślić inne elementy..



Konie należą do grupy najczęściej szkicowanych zwierząt, gdyż mają w sobie wiele cech, których pożądają ludzie. Mają piękną sylwetkę, są odważne, nieujarzmione, wolne i zachwycają płeć przeciwną. Myślę, że nic więcej dodawać nie muszę.


***************************************************************************************

Kolejny przykład fantastycznego zwierzaka, tym razem w wersji tatuażu. Jeśli tylko macie taki kaprys, to łeb tygrysa może znaleźć się na waszej klatce lub udzie. Światłocień, kontrast i niestety nieudane tutaj proporcje dały poniższy efekt.



Z tego co pamiętam zaczynałem ten rysunek standardowo od lewej strony ( gdyż jestem praworęczny), zamiast zrobić szkic, dzięki któremu zachowałbym bardzo ważny element, czyli wspomniane wcześniej proporcje. Ale cóż, może następnym razem się poprawie.


*************************************************************************************** 

Przed wami kolejna architektura w moim wykonaniu :) Mam nadzieję że cień tym razem wygląda dobrze...



 *************************************************************************************** 
Troszkę abstrakcji jeszcze nikomu nie zaszkodziło.. Mam nadzieję, że  postać nie odstrasza.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz